Tak o... :-)
Napisze w koncu jakas notke, bo tak ciagle zagladam na tego bloga i znow to samo czytam... :-p tak, tak tesh czytam to co sama wypisuje :] hehe :-) I czasem az jestem z siebie dumna, ze mam takie zycie, a nie inne... :-p No, a czasami to sami wiecie jak jest... :-) W poniedzialek w koncu mielismy na angielskim tych dwoch Anglikow, Amerykaninow... nie wazne! :-p W kazdym badz razie obcokrajowcy... haha :] i powiem Wam, ze nawet, nawet fajni! :-p Cala lekcje opowiadali nam o swoich zwyczajach i takie tam... ze sciaganie u nich to jest przestepstwo i to, ze wylatujesz ze szkoly za takie cos to jest nic... rodzice sa pakowani za to do wiezienia! Czaicie baze? :-p auaj typowe! :] No, ale przynajmniej sie ucza i maja to wszystko w glowie! :-p Ale nie mozna wszystkiego wiedziec, prawda? ;] Czasem sobie czlowiek musi wspomoc taka 'malutka' sciaga :-p bo my to nie maszyny :] Ogolnie jakos przetrwalam ten dzien :-)
Wczoraj jeszcze siedzialam sobie do 12 na necie na kurniku :-p i gralam w makao, chinczyka, literki... ostatnio te gry mnie tak wciagnely, ze nie moge ani na chwile sie oderwac od kompa! :-p I rano musialam sie pakowac dzisiaj do szkoly... dobrze, ze nic zadanego nie mialam! :-p hehehe :-) A ogolnie dzisiaj na lekcjach to spalam : Tak mnie oczy szczypaly od przemeczenia i czulam jakby mialy mi zaraz splonac! :-/ Typowo takie gorace jakbym je miala... takie mam zawsze odczucie jak mi sie strasznie chce spac!!! Dobrze, ze jutro na 14 przynajmniej sie troche wyspie :-) Hm... to by bylo na tyle! :-) Ogolnie to spoko u mnie jest! :-) cIaUuUuu... :***
P.S. Spadam na kurnik :-p