Dzisiaj wstalam cos po 12... ale tylko dlatego, ze mnie mama obudzila :-( Buuu... bo mialam isc do sklepu po makaron! Grr... : A wczesniej obudzil mnie domofon... cos po 10, a mialam taki zajebisty sen!!! No i jak tu sie nie wkurwic? : Eh... Ostatnio jakos nie mam czasu, a moze nie chce mi sie (sama nie wiem) czytac blogow :-/ Wydaje mi sie, ze kazda notka napisana przez Was jest dluga :-p i odkladam ja na pozniej.... : Ehh... Dzisiaj nareszcie sie zabralam za czytanie tego wszystkiego i komentowanie :-) Takze straty nadrobilam :] I jest jush ganc... Tak sobie siedze i pisze ta notke, no a w mej glowie ciagle jest 'ktos' (Dymek) eh... nie moge przestac o nim myslec od soboty :-/ Po tym jak go zobaczylam : Blee... bez sensu!!! : Wiem, ze bede znow cierpiala... ale moze warto? Tak jak przez Kusie... : Ja no... :-/ Jush sama nie wiem co mam robic... : To wszystko jest za trudne dla mnie.... Moze jeszcze jestem za mloda na to wszystko? :-/ Nie! No... nie wiem : Poprostu to wszystko jest trudne, cale zycie jest trudne... a najbardziej watek MILOSCI... w zyciu... Ale tak jush jest... i tak bedzie : Przynajmniej w moim wypadku... Pogoda jakas taka do dupy dzisiaj :-/ Zimno, pada nie raz... : Spac mi sie ciagle chce :-/ Zaraz chyba ide sie polozyc na troche jeszcze, bo oczy mi sie zamykaja :-p Ale nie wiem czy zasne, moze powtorzy sie moj sen, ktory przerwal mi domofon? :-p Chcialabym :] Na dwor mi sie jakos narazie nie garnie, moze wieczorem pojde na troszke... i pewnie tak zrobie... Takze teraz ide sie troche polozyc, bo nic innego do roboty nie mam... Acha... babcia jest u mnie :-/ Mam nadzieje, ze jutro do domu pojedzie, bo tu ani muzyki glosniej nie mozna zrobic, ani nic... :-p Miala jush dzisiaj jechac do domu, ale mama sie obudzila po 12, a na 14 do pracy szla i by nie zdazyla zrobic babci zakupow i w ogole... Dopra... koniec notki :] cIaUuUu... :***
P.S. 1 Reka mnie boli :-/ Siniaka mam na nodze :-/ ktory boli... skad to? :-p Czemu znow cierpie, ale fizycznie? :-p tzn. psychicznie i uczuciowo tesh... okej, pa :**
P.S. 2 - Dy[M]eK :**********