kolejna notka z serii MARUDZENIE
Jestem tak naładowana ujemnymi jonami, że aby je zneutralizować, nie wiem czy znalazło by się tak mnóstwo dodatnich! wrr.. nie wiem czy to niewyspanie, czy za długie spanie, czy cokolwiek innego.. w każdym bądź razie okres mi się nie zbliża.. Może to ta pogoda tak na mnie wpływa? Nie wiem!
Co pewien czas mam takie ukłucia na sercu, że nie mogę złapać pełnego oddechu i męczę się z oddychaniem.. Wczoraj byłam na dworze, nagle przed 23 ukłucie, myślałam, że chwilowe.. NIE :/ było tak silne, że pochylić się nawet nie mogłam.. Pomyślałam: przejdzie.. Nie przeszło do teraz :/ chociaż ukłucia są mniej bolesne, nadal kłuje.. A kładąc się spać, musiałam podnieść się z łóżka i usiąść na nim, bo nie dało się wyleżeć.. ból był niesamowity, aż mi łzy popłynęły : Wzięłam dwie ziołowe tabletki i położyłam się.. Jakoś zasnęłam.. Teraz wiem, że nie obejdzie się bez lekarza.. Jutro pójdę! Nie ma innej opcji :/
A będąc u lekarza na badaniach na studia, powiedziałam mu o tym i powiedział, że to typowo na tle nerwowym.. Tylko, że ja się niczym nie denerwuje? :/
W piątek jadę do Lichenia z rodzicami i babcią.. nigdy nie byłam, a na piątek zapowiadają,że ma być burzowo i deszczowo.. cudnie. Odwiedzę też rodzinkę w Słupcy, moich ukochanych kuzynów! O! O ile ten wyjazd wypali.
Dorobiłam się wkońcu nowego aparatu! Bo mój starożytny grat się rozkraczył.