no tak.. boję się ;/
Zapeszyłam pisząc wtedy, że to On sprawia, że na mej buzi pozostaje wciąż uśmiech.. Bo na drugi dzień po tej notce już foch i nie rozmawiamy.. Trudno.. życie toczy się dalej, całe szczęście, że nie zdążyłam się nawet zauroczyć! :)
Poznałam się z moim młodszym wirtualno-realnym braciszkiem,którego zaadoptowałam jako swojego :p a on mnie jako swoją siostrę, której nie ma :p Wczoraj się z nim widziałam.. co to jest za świr.. hehe :) ale cudnie pachnie i jest przystojny :p [ciii ma dziewczynę! :p] 2 lata młodszy, ale to nic :) lubięęęęęę go :D
Poza tym przeraża mnie fakt nocy, w której to ma wiać wiatr prędkości nawet do 120km/h :/ Orkan Emma czy jakoś tak.. Boję się! Bo ostatnio jak tak w nocy wiało to nie mogłam zasnąć :/ i mało co bym nie ryczała.. 20lat baba, a wiatru się boi :/ no co.. bo to tak słychać jakby mi okno zaraz miało wylecieć :/ w dupę z taką pogodą! na szczęście jutro wieczorem ma już osłabnąć wietrzysko..
To chyba tyle.. nic mi się już nie chce.