pomimo to...
Dzisiaj sobie ponarzekam, bo mój stan na to wskazuje.. choroba :( oczy senne.. gorączka.. poce się nawet przy jedzeniu obiadu :/ gardło zaczyna gilać.. woda z nosa leci :( ale nie pójdę do lekarza, chociaż bym poszła! bo kartkówki są i wiecie.. :/ nie chcę już zaległości.. ale najchętniej to bym sobie poleniuchowała i spała do południa ;/
Oddałam dziś deklarację w związku z maturą.. przeraża mnie ten fakt :p
Wczoraj żużel i tam się doprawiłam pewnie! bo zmarzłam.. i w ogóle.. ale Jarek Hampel wygrał Memoriał A.Smoczyka :) miło, bo to nasz leszczyński byk :p Za tydzień kolejny żużel, jeden z tych ważniejszych, a później to już tylko w Toruniu ostateczny finał!
Jakiś test dzisiaj z polskiego pisaliśmy i przeraża mnie również ten fakt, bo po sprawdzeniu odpowiedzi nie widzę, żebym była zadowolona :p Ciekawe czy zdecyduje się dać za to ocenę..
Jejku.. nauka wzywa, a mi się oczy zamykają :(
A w końcu doczekałam się własnej drukarki, już nie będę musiała po wszystkich chodzić i prosić, bo aż głupio :p
To tyle...
A za Tobą tęsknię i Ty wiesz, że wkurzasz, ale pomimo to I think to myself... :*