eh :)
Nic takiego się u mnie nie dzieje.. poza tym, że zapisałam się już na egzamin z prawa jazdy.. w połowie października mam dopiero.. dziś jadę uzgodnić reszte godzin [aż 20;p] do wyjeżdżenia...
Właśnie skończyłam sprzątać.. jeszcze w sumie ubikacja i rybce wodę zmienić i to by było wszystko.. a nie, obiad jeszcze robię :p spageti ;) tylko, że zapomniałam wcześniej mielonego wyciągnąć ;p i nie zdąże chyba do 14:15 jak mama wróci ;p
Tak ogólnie to nic mi się nie chce.. mam nadzieję, że w niedziele wypali ten festyn na wsi :p bo w końcu rok tam nie byłam jakby nie patrzeć :) ostatni raz na festynie chyba :p i nie widziałam tych ludzi... :pppppp haha
To tyle na dziś...