Chcialabym znow poczuc dotyk milosci..
Praktycznie to juz wyzdrowialam.. ale kaszel chwilami meczy i lekki katar.. ale to juz zyciowe :p Takze jutro w pelni mych sil ide do szkoly :) no i wkoncu na dwor wyjde! :D Chyba wezme sie za umycie okien u siebie i u brata.. ;p
A w sobote do Brzegu na mecz koszykowki, ktory w ogole mnie nie interesuje :P ale jade z Soczi na kabaret i mnostwem panow ;p przewazyl o tym jeden pan,ktorego wczoraj poznalam,choc niezbyt w moim typie, jednak calkiem sympatyczny ;p
Hmm..a dzisiaj juz jakos chlodniej na tym dworze,tak widze przez okno..
A i wkoncu glowe umyje! :p bo od soboty tego nie robilam.. az sie nie czuje na silach :P
..Jak mam zyc?
Jak mam prosic o wiecej?
Skoro los zadnych szans nie daje mi..
Chcialabym znow, poczuc dotyk w milosci..
Wiec jak dawniej dla niej kochac dla niej zyc.. :))