zle! :-/
hmm.. chyba za bardzo czekalam na ta wczorajsza impreze,zebym mogla powiedziec,ze byla udana! wcale nie byla.. choc 2h jakos bawilam sie dobrze, potem nagle wszystko JEBLO... i bylo glupio, strasznie... nawet lezka poleciala, ale nikt nie widzial... nie bylo jego... to byl jeden glowny powod, potem jeszcze byly inne, nie wazne.... A przed wyjsciem doslownie na impreze [spieszylam sie,bo juz czekali!] zbilam lusterko w lazience... niby nie wierze w te gowna, ale w tym wypadku jakos mi trudno nie wierzyc ;-/
wloski mam taki niby ciemny blond, choc dla mnie to taki czekoladowy, brazowy, a nie wiem... czuje sie w tych wlosach starsza ;-/ :-p
a na 14:30 na cmentarz, przeciez w taka pogode to mi tylko leb urwie! :-/ wszystko mnie drazni, cholera! :-(
jeszcze jutro szkola.................
p.S. no i kuzwa! jeszcze bardziej zaluje niz zalowalam tego "cholernego niewykonanego" pocalunku... i jest mi przez to bardziej zle...
glupia jestem...