Bez tytułu
Czy tych cholernych nauczycieli naprawde to tak "bawi", ze codziennie robia jakas kartkowke, sprawdzian... w kazdym dniu cos! Zero chwili wytchnienia.. przed kazda lekcja obawa przed zapytaniem, a tu jush sie zbliza prawie koniec roku szkolnego :-( Nie mowie,ze gdybym byla w klasie maturalnej,ale nie jestem! Wiec niech oni trocha zastopuja.. a nie widza tylko swoje najwazniejsze przedmioty w zyciu! Porabani calkowicie!
Meczy mnie ta szkola, tak meczy, jak w kazdym innych roku nie meczyla ;-/ chce jush dlugi weekend.. chce!
Smutno...