Bez tytułu
Jutro znow na praktyki.. szczerze to Wam powiem, ze wolalabym chodzic jednak do tej szkoly.. Bo co z tego, ze mam od 12 jush wolne? :-/ Jak i tak nie mam nic do roboty pozniej.. Mecze sie tylko w domu... A powinnam tyle rzeczy zrobic.. Kilka referatow do napisania! A ja za zaden sie jeszcze nie wzielam.. Jeden musze oddac jush do 15 :-( A jest naprawde trudny.. ehh :-( Ja nie wiem jak sie z tym wszystkim wyrobie... Wroce z praktyk w grudniu i znow zaczyna sie zapierdziel z tymi gupimi kartkowkami i sprawdzianami!!! :-( Jak tak mozna? :-/ My nie jestesmy jakies roboty.. ehh.. :-((
Nic mi sie nie chce :-( Codziennie przychodze zmeczona do domu...i spie popoludniami... A tak to jakis kabaret w szkole by byl.. a na tych praktykach ;-/ jakis glupi przelozony.. Ale ponoc jak za tydzien bedziemy w Strzyzewicach bedzie loozno.. tak mowi druga grupa ;-p Ze jakis mlody tam jest... i jakis zboczony :-p [czyli bede w swoim zywiole?] haha ;]
To by bylo na tyle...