Bez tytułu
O 20:40 wrocilam ze szkoly... przezylam :-) Bo chwilke jeszcze bylam w Albercie ;-p Nie bylo nawet tak zle dzisiaj... hehe
W poniedzialek mam pierwsza kartkowke z chemii, zaczynamy ostro...
A jutro ide na 8 do szkoly i mam same najgorsze lekcje! Nie widze siebie pozniej jak jush sie typowo rok szkolny taki zacznie z nauka... Ehh... Ale bede musiala dac rade! Bo co! :-/
Wczoraj dzwonil do mnie Zurek :] gadalam z nim ponad 13 min ;-p ehhh jak to dopshe jego uslyszec :D dzisiaj tesh ma dzwonic, ale nie wiem :-p
Wlasnie gadam z kuzynem ze Slupcy i okazuje sie, ze nie beda mieli czym przyjechac! Ale jeszcze nic nie wiadomo... Ehh... :-(((
Niedlugo bede szla spac, bo zmeczona jush jestem... :-/
Zurek :**************