Bez tytułu
Wczorajszy dzien byl boski! :]
Jak ja bym chciala mieszkac tu w Słupcy :-/ albo chociaz troche blizej, zeby tu codziennie z nimi wszystkimi byc...
Bylam nad jeziorkiem, chcialam sie wykapac, ale woda byla taka zimna, ze na me cialo nie zaslugiwala :-p
Wiec opalalam sie tylko :]
Wieczor na PKP i przejazdzka z kuzynem Michala na skuterze :] i to tylko mnie przewiozl :-p na innych mowil, ze szkoda mu paliwa :-p
Potem dobry masaz zrobiony przez kolege Michala... To on wczoraj stwierdzil na pomoscie jak z nim siedzialam, ze ja i Michal to jestesmy dla niego w tej chwili najwazniejsi [to nic, ze mnie krotko zna] i ze mam zajebisty charakter i ze z wszystkich tam to szanuje najbardziej mnie i Micha... Ehh... :] I ze nie odpusci mi imprezy w sobote... :-p
Polew do samej ziemi z Grubego... co to jest za osiol... hahahahahahah
Ogolnie to bedzie mi ich brakowalo!!!!!
Bo ludzie sa naprawde zajebisci!!! :-(
A teraz sobie siedze przed kompem, a za mna przecudowny Amstaff Micha ;] Czarny Diabel - Verona ;-p
Slini jak nie wiem co :-p