Bo jest taki dzien (czas), ze kazdy tak ma,...
Nie wiem, nie wiem, nie wiem... :-p hahaha ale ja chyba odzylam na nowo! :-p haha :D No calkiem mozliwe... Od razu chce Wam wszystkim podziekowac za te komentarze! Ja tesh uwielbiam czytac Wasze notki... :]] inaczej bym nie wchodzila na Wasze blogi :-p haha :] no!! No wiec wczoraj bylam na imprezie... Siwy mial nie isc, ale jednak poszedl :]] i rogal byl... No i sobie tak tancze na malej sali i w pewnym momencie patrze, a tam Siwy sie buja :-p No i tak stanelam, patrze na niego... a on typowo nawet sie nie spojrzal (a tanczyl zaraz obok mnie!!!) i poszedl so w chuj... Ja dolina od razu maksymalna!!! Ryk... i do boksu ucieklam :-/ auaj bylo przestraszne!!! : Do 1.00 godziny jakos go nie moglam nigdzie znalezc :-( i typowo ciagle ryczalam, ze on mnie zlal, teraz pewnie siedzi z inna w boksie i takie tam mi do glowy przychodzily.. A czemu? Bo jak pytalam jego kolegow, gdzie on jest, to kazdy mowil, ze nie wie.. kolezanki chodzily go szukac i tesh go nigdzie nie mogly znalezc... No po 1 cos... poszlam z Pyrexem poszukac go na duza sale... i poszlysmy tamtedy, gdzie zadna nie szla! Patrze, a tam Marcin siedzi na lawce, zalany jak jasny chuju... glowa w dol... i spal... No to podeszlam od razu i sie usiadlam obok, bo akurat bylo miejsce wolne... No... w ogole jak go szturchalam, nawet nie spojrzal sie... wkurwialam sie :-p No, ale potem po 30 min jakos, moze wiecej spojrzal na mnie i zaczelam do niego gadac... ale wkurwiona... i tak, potem jush jakos bylo dopshe..... Siedzielismy sobie na lawce i on trzymal moja reke... potem przesiedlismy sie do boksu i sobie siedzielismy rowniez :-p ale jush sie do niego przytulalam :-p A w pewnym momencie jak mi sie zimno zrobilo, az sie trzeslam, masakra... i on ciagle, ze nie mam sie trzas :-p a ja nie moglam opanowac tego! :-p No!!! Przykryl mnie swoja kurtka, przytulil :] dal buziaka i bylo ganc, ale ja sie jeszcze bardziej trzeslam :-p haha :] O 4 jakos poszlismy jush do domu... odprowadzil mnie znow :]] A potem biedactfo sam wracal do domu, tyle... :-p Dzisiaj ma mnie odwiedzic!! No... :-p haha :]] Jakos o 16, wiec bede zajeta przez moja Rybke :-p haha :]]] Ogolnie to impreze cala przesiedzialam praktycznie.... przez niego!!! Jak ryczalam, a potem to jush chcialam tylko z nim siedziec i nigdzie sie nie ruszalam... Impreza jeszcze lepsza niz tydzien temu, ale dopiero jak zaczelam z nim rozmawiac.. bo wczesniej to typowo do dupy!!!!!!!! :-p To tyle na dzis... :] mykam robic jeszcze lekcje.... a potem, wiadomo :-p haha :-) Paaa.. :**