Zycie toczy sie inaczej, a nizeli bysmy chcieli......
Zapas jedzenia przed kompem musial byc... :P heheh =] powiem Wam tak szczerze, ze myslalam iz "Rogate ranczo" bedzie lepsze... wiecej smiechu itp. itd. ale sie niestety pomylilam... bywa i tak... =] czlowiek nie wszystko musi wiedziec :-) prawda? :) Jak reklamowali ta bajke to wydawala mi sie smieszna i w ogole, ale nie bylo wcale tak... :p Jutro bede ogladala "Ratunku jestem rybka" rowniez bajka :p heheh w kinach leci, przynajmniej u nas w Lesznie, ale wiadomo tutaj bajka, czy film jest dopiero po 2 miesiach od chwili kiedy wejdzie do kin, np. w Poznaniu... :p hehe =] zdarza sie... :p Dzisiaj sie nie wyspalam :( Buu... jakos tak dziwnie mi sie spalo... no i w ogole :-p O 19 zebrala sie ekipa w moim domu :p pfff... "ekipa" hahaha =] Kumpel przyszedl sobie nagrac film, bo ja nie umiem obslugiwac nagrywarki, ale niestety nie szlo usunac z plyty plikow, ktore ona zawierala i nie nagral sobie... :p Hehe... takze jutro mi plyty doniesie i kochany braciszku bedziesz nagrywal :p Dzisiaj pewien pan mnie wkurzyl, bo zaczal gadac z pewna pania, ktora wrocila... : Grrrr... ale mialam agresora na niego... jak mnie wolal to w ogole nie chcialam sie patrzec w jego strone, bo ona tam szla z nim... suka!!! : Bleeee... podoba mi sie i chuj ten pan... :p nie wazne kto, tzn. napisalabym, ale Marta to czyta :-p i tak wiecie ten no... :p pyk =] No, ale pozniej jak ona poszla, to jush tam sie odzywalam jakos do niego, ale szybko sie zmyl do domu... i nie bylo kabaretu... :-/ W ogole jakos dziwnie dzisiaj bylo na dworze, zimno :-/ co chwile deszczyk padal, ale taka tylko mzawka... Wlasnie wrocilam z dworku i pisze notke... ale ide jush stad, bo mi jakos nie do smiechu przez tego pana :-( Teraz bede ciagle o nim myslala... i sobie porylam i koniec!!! :-( ale i tak wiem, ze nigdy z nim nie bede... :-( Buuuuu....... ja chce miec go!!!! Jebana suka musiala wrocic... tzn. ja ta pania ogolnie lubie, ale jak jush rozmawia z tym panem itp. itd. to nie bardzo mi sie ona podoba... Ale dobra ide sie kapac i spac... :-( przytule sie do mojego misia i zasne w spokoju... tzn. w spokoju nie, bo bede ciagle o tym panu myslala :(( Ehhh... takie jest zycie... i od wczoraj kreci sie znow taki nie bardzo humor przez chlopaka!!!! : Jaaaaa... a jush dawno takiego stanu nie mialam... :/ I mowilam sobie, ze nie bede miala!! A jednak... :-/ Zycie toczy sie inaczej niz bysmy chcieli, przynajmniej w moim przypadku toczy sie inaczej, a nizeli bym chciala... :/ Ale dobra koncze, nie zanudzam... Slodkich snow Wam, jesli teraz to czytacie, tzn. 23:54 :p heh :) cIaUuUuUu... :****