• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Listopad 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002
  • Październik 2002

Archiwum czerwiec 2004, strona 4


< 1 2 3 4 5 6 7 >

Rowerek...

Hmm... Wczoraj mialam jechac do babci, no i pojechalam lecz nie samochodem, ale rowerem!! Moje zaskoczenie padlo wtedy, gdy moja mama zaproponowala mi ta wycieczke rowerowa do babci... ok 10 km =] normalnie na mojej twarzy pojawilo sie zaskoczenie i wielki sz00k, ze gdzie moja mama chce ze mna jechac do babci rowerami!!! :p No i pojechalam z mama :) Ok godzinki sobie jechalysmy powolutku... akurat taka fajna pogoda byla na rower, nie za cieplo, nie za zimno =]] mIoD... :D Dojechalysmy do babci, zjadlysmy ciasteczko, wypilam soczek :p napisalam sobie dane jakie mi byly potrzebne do drzewa genealogicznego (czy jak to tam sie pisze :p), bo musze zrobic na jutro na polski :/ grr... nie robilabym tego, ale do srody mamy wystawienie ocen i wiecie jak jest :p Wole to zrobic i miec spokoj =] Wieczorem goscie u nas... itp. itd. Nic specjalnego :p A ja sobie siedzialam przed kompem =] i rozmawialam z moja kochana Marysia =]] dziubek dla Ciebie buzka! :**** Szajba byla =] i jakos tak odziwo mialam taki maksymalny humorek, ze sz00k :p Wyslalam pozdrowienia do radia przez mejla i sms z taty kom, ze poszukuje jakiegos pana :p ale ta suka (za przeproszeniem) co prowadzila akurat Strate Czasu nie przeczytala, ani mojego mejla, ani sms :( Glupia dziwka :/ Wqrwila mnie wczoraj i to ostro :p Wiec powiem jej prosto: "Idz sie jebac glupia szmato :P" haha =] (Sorki za te wulgaryzmy) :P Gdyby prowadzil to gosciu to od razu pewnie by przeczytal, a nie, ze ja wyslalam godzine przed zakonczeniem tej audycji, a ona nawet nie raczyla przeczytac :/ Grr... takie to tylko gnebic... pewno jakas glupia pusta lala to jest =]

Dzisiaj sobie nie bylam w szkole =] powiedzialam mamie, ze akurat dzisiaj mam takie lekcje, z ktorych oceny juz mam wystawione, wiec moglabym z nia jechac do miasta zobaczyc za jakas bluzka na komers, no i ku mojemu zaskoczeniu zgodzila sie bez zadnego 'ALE' :p No i rano pojechalysmy... kupilam sobie bluzeczke =] staniczek :p i to by bylo na tyle dzisiaj :p No, ale za chwilke musze isc robic to glupie drzewo na jutro do szkoly :p

cIaUuUuUu.... =] :********

 

14 czerwca 2004   Komentarze (12)

Od rzeczy... :-p

No to cos Wam napisze... :p bo jakos mi sie nudzi i nie mam co robic to postanowilam napisac =] W piatek chyba siedzialam w domku, a wieczorem dopiero zjawilam sie na dworze, tak chyba bylo :p Ale jakos tak nudno bylo w ten piatek, bo pogoda nie dopisywala... itp. itd.

W sobote obudzilam sie jush o 9!!! Rozumiecie to? :/ Ja i 9 godzina wyszlam z lozka... :p Nie mozliwe, stalo sie mozliwe... :p hehehehe :) Zjadlam sobie sniadanko i umylam glowe.... posprzatalam i bylam wolna... ale ogladalam sobie TV pozniej.... Wyszlam na dwor i chwile bylam, bo bylo rowniez nudno :p Rodzice mieli jechac ok. 18 nad jeziorko na dzialeczke do wujka i cioci, wiec jechalam z kumpela z nimi.... Na dzialeczce zastalismy jej rodzicow i kuzynki moje... Pozniej przyjechala rodzina ciotki i wuja... I na dzialce takim sposobem znalazlo sie 5 psow :p od rzeczy pisze, ale wybaczcie... :p Przed 21 wrocilysmy do domku... bo nas kuzyn, kuzynek odwiozl :p No i Marta (kolezanka :p) do mnie, czy nie ide do Relaksu.... a ja, ze nie, bo mi szkoda jest kasy :p A w ogole jej nie mialam :p hehehe :] No, ale jak tak stalysmy pod blokiem i im dluzej sie zastanawilam, tym bardziej chcialo mi sie isc... :p No i pozyczylam od brata pieniazki kochane... :p pozniej rodzice mu oddadza =] jak zawsze :p Wyruszylysy o 22:30... tak nam sie jakos zachcialo, bo wczesniej duzo wiary bylo na pewno... : A jak sobie przyszlysmy to loozno, bez zadnej kolejki =] No i na poczatku bylo jakos dziwnie, dopiero pozniej sie rozkrecilo... i kabaret jak co impreze, na ktorej jestem :p Podobalo mi sie kilka chlopcow :p ale wiadomo nie mialam tyle smialosci by podejsc :p hahaha =] jush taka jestem : I to mnie meczy :p Po 3 troche siedzialam sobie z Marta na laweczce w Relaksie i jush tak od niechcenia siedzialysmy, ze sz00k :p no i nagle patrze, a moj brat podchodzi i sie pyta czy nie chcemy jechac do domu, to od razu sie zerwalysmy i pojechalysmy. Chociaz zostalybysmy jeszcze, ale pozniej nie chcialoby nam sie wracac na piechote do domu, a tak to sobie podjechalysmy autkiem =] cieplutko i wygodnie bylo :p Stalysmy jeszcze chwile przed blokiem i patrzymy, a tutaj tak jasno... :p jush bylo.... polozylam sie jakies 12 minut przed 4 spac i nie wiem o ktorej zasnelam. Ale rano mnie mama obudzila grrrrrrr... tzn. przed 13 :p i bylo tak 'Paulinaa.... paulina.... wstawaj! paula... paula... no wstawaj! obiad jush jest... paula.... paulina... paula....' i tak w kolko, gorzej niz jakas katarynka, czy budzik : Grrrrr... no i musialam wstac na obiad. I teraz mi sie chce spac :( Bo spalam niecale 9h :/ a mi tyle snu nie wystarcza, szczegolnie po imprezie... :p

Dobra ja jush bede konczyla pisac, bo troche za duzo napisalam, zreszta od dawna cos za duzo pisze i nudno :p

P.S. A jak tak w Relaksie sobie patrzylam na te wszystkie pary to normalnie mnie szlak trafial, ze ja nie moge tak tesh :((((((((( buuuuuuuuuuuu... teraz jak sie zblizaja wakacje to tego faceta w chuj brakuje, jeszcze bardziej niz w roku szkolnym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :((((((((( Panowie prosze sie zglaszac.... :p heheh =] :***

 

13 czerwca 2004   Komentarze (7)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Paula^^ | Blogi