No to wrocilam :p
Mialam nie isc na ta impreze.... ale wszystko zawarzylo w ostatniej godzinie przed wyjsciem :p Kolezanka powiedzialam, ze nie ide na 100% wiec one przekazaly to kazdemu po kolei kto sie pytal o mnie :P bo wiadomo jestem co tydzien tam, wiec jakby mnie moglo i teraz zabraknac? :P To nie byla by impreza beze mnie :p hahaha (lubie sobie wlewac :). No... o 20 zadzwonila do mnie kuzynka czy ide, ja odp, ze nie... na to ona, ze mam isc i jush, pojedziemy z kuzynem... bo to ja OKEJ :P Szybko wlosy suszylam, ubralam sie... nagle ona o 20:40 dzwoni i mi mowi, ze kuzyn nie ma miejsca w aucie :/ bo mial zapelnione kolegami... no to podwiozl kuzynke do mnie i poszlysmy pieszo, ale tylko do momentu kiedy pojawil sie tunel :) Stwierdzilysmy, ze w korkach nie dojdziemy, bo nas nogi beda bardziej bolaly, to poszlysmy na postoj Taxi ;) Spytalysmy ile wezmie od nas do RELAKSU :) 7 zl... my tu zakladalysmy, ze 10 :P ale okej :) Pojechalysmy... Wchodze pokazuje pieczatke Bramkarzowi, a ten do drugiego, ze ja do kontroli :p aua.... troche sie wystraszylam :p a ja przeciez nie mialam zadnej torby, ani nic :p hahhaa... no i ten mnie w obroty... zaczal mnie makac najpierw czy nic nie mam... a po chwili mnie przyblizyl do swojego krocza.... bleeeeee.... w tym momencie jush sie przestraszylam :p i po brzuchu znow mnie maral stary pryk! mowia... 'wodeczki gdzies tu nie masz' i sie glupio smial... ehhh oblecha, a ja szybko sie wyrwalam i poszlam sobie stamtad. Wchodze na parkiet a tu piski... kolezanek ;) buzi, buzi ;p heheh ;) Kazdy nie wierzyl, ze przyszlam :P No potanczylam sobie... i z kuzynka wrocilysmy taksowka rowniez... poszlysmy jush o 01:40 bo ona miala byc przed 2 w domu... poniewaz wyjezdza o 10 rano na narty :) Takze wiecie o co chodzi... :P heheh :) No i oto tutaj jestem... pisze, wykapkana :) jeszcze tylko zabki umyc, bo musialam sie czegos napic tak suszylo ;P Nie myslcie, ze pilam alkohol :) Bo nie pilam dzis ;) Okej slodkich i kororowych snof Wam zycze... tak pewnie przeczytacie ta notke dopiero jak wstaniecie, czyli po poludniu jakos :P hehe :) wiec w takim razie zycze milego dnia :) Papa :**