Bez tytułu
po 21 wczoraj juz mi przeszlo to wkurwienie :-p poszlam do Ma. siedzialysmy na czacie hahahahahaa no przeciez kabaret :-p potem przyszla P. - siedzialysmy we trojke... o 24 dzwonilam do M. i od razu mi jeszcze lepiej bylo! :D ooo tak! a wczesniej sie wkurwialam przez niego ;-p ponad godzine gadalismy.. ale warto.. hyh ;] no! do domu wrocilam o 4 :-p a spac szlam ok. 5.. a dzis brat obudzil mnie juz po 10... no co za...
a na 14 do babci na obiad! ooo.. moj rosol! mmmmmhhmhm... :-p hahahahah :D dzisiaj juz mi dobrze jest! :D
buuuuuuuziuchna M. :**... Ty wiesz,ze taka... :-p
p.S. bez sensu kurna ta notka, ale ciul... ;-p