Spac, spac, spac i jeszcze raz spac! :-p
Wiec wczorajszy dzien spedzilam w domu.... Ogladalam film na Polsacie, sikalam... hahaha :-p Byl maksymalny! :-p "Matylda" czy jakos tak :-p Nie usnelam na "Nieustraszonych" :-p
A dzis wstalam jush chwile przed 10, kazalam sie obudzic tacie jak pojedzie z mama na zakupy, zebym zabrala sie z nimi, bo wiedzialam, ze naciagne tate na cos :-p No i tak jezdzilismy i w koncu dotarlismy do Alberta i kupilam sobie dwa paski :] yyy... no niby nic dushego, ale mala rzecz, a cieszy i poprawia odrobine humor :-p
Przeciez tak mi sie strasznie spac chce, ze ja jush nie wiem! :-/ Spalam 1h od 14 do 15, ale nadal mi sie chce i pojde zaraz znow sie czepnac na lozko... A przed 19 jade do cioci ogladnac kasete z wesela z mama :]
Przeszlabym sie w sumie na impreze na oko, ale wroce dopiero ok 22 gdzies tak, albo nawet po i co? Oplaca sie isc? Nie wiem :-p zobaczymy jak to bedzie, a ja chce jush 21 maja!!!!!!!!!!!!!!! :-p
A tak ogolnie to ten no ja bym mogla cale dnie spac! :-p