yhmm....
Czuje sie jakbym nie pisala jush tutaj z miesiac :-p
Nie wiem co napisac... u mnie jakos wszystko toczy sie normalnie, po swojemu (albo i nie po swojemu - ja nie wybieram tego :/), na 14 do szkoly! :-/ Mam jush jej dosyc... Ehhh... siedzac tak sobie przed TV poczulam jakbym nie musiala isc jush dzis, jakby to jush byly wakacje, a tu dupa.. :( w sumie jakby nie patrzec zostalo jeszcze bez dni wolnych 20 dni szkoly!!! Da rade, a jak! Musze :-)
Zaczynaja sie jush pozniejsze powroty do domu... wkoncu! :-p hahahha