tez wiedzial...
tez wiedzial kiedy ma sie odezwac :-/ jasny gwint!
przebudzilam sie rano cos przed 7.. poszlam siusiu i spojrzalam odruchowo na komorke.. i co? bylo nieodebrane polaczenie! :-/ patrze! a to od tego [nie wiem jak mam go juz nazwac!], ktorego uwazalam za swego "pocieszyciela"! myslalam,ze nie zasne, ale jednak... po miesiacu nie dawania znaku.. tak poprostu puscil sygnal albo dzwonil, nie wiem, bo spalam.. nie rozumiem :-/ napisalam sms-a, ze szybko sie odezwal... ze o tej godzinie to ja spie! nie odp juz... kuzwa! wszystko wrocilo i wrocilo do innego! a zesz w cholere ;-/ myslalam,ze zapomnialam, a tu nic.. przypomnial jednym glupim sygnalem! idiota ;-/
na 14 do szkoly! nie chce mi sie uczyc na niemiecki ;-/ na gospodarke! :- moze na gospodarke nie pojde?;- bo jest pierwsza ;-p a po szkole o 20 na silownie! a co! :-/
może nie chciał cię ranić niepotrzebną nadzieją a teraz chce się przyjaźnić?...
nie wiem
Dodaj komentarz