tance... ;]
W ogole zero checi mialam idac wczoraj na 18tke... jeszcze w dodatku wkurzona ;p no nic, zlozylysmy zyczenia, usiadlysmy sie... jakos towarzystwo mi na poczatku nie pasowalo, ktore siedzialo na przeciwko... ale po chwili, kiedy kolega zaczal polewac bylo okej ;] haha nawet mi nie przeszkadzali ;p wrecz odwrotnie ;) milo bylo ;] Tance byly niesamowite... dlugo oczywiscie w szpilkach nie wytrzymalam i przebralam szybko buty.. ale i tak mnie nogi dzis strasznie bola ;/ maks ;p Oczywiscie zarzeklam,ze nie bede pila wodki... ale,ze na piwo sie nie doczekalam, dopiero po 2 kieliszku mi chcieli przynies, wiec stwierdzilam,ze juz mieszac nie bede... a wodka naprawde byla dobra.. choc myslalam,ze bedzie ohydna ;p takze nie wiem ile nawet wypilam ;/ po 4 kieliszku stracilam rachube ;/ bo tu, tam.. i nie wiadomo ;p jedzenie bylo tez dobre, smakowalo mi ;] surowka pycha... ;p kluchy tez no i ten dewolaj, czy co to tam bylo ;p haha
Oczywiscie nie obylo sie bez wygiecia mi dwoch paznokci, ktore teraz strasznie mnie bola ;p choc trzymaja sie mocno ;] ale czasem denerwuja ;/ Wstalam o 12 [a spac szlam o 4:30], ale oczy zamykaja mi sie ;p takze mysle o popoludniowej drzemce rowniez ;] ale tymczasem musze isc posprzatac zanim mama wroci o 14 z pracy ;p wiec godzinka czasu mi zostala, a zjesc cos jeszcze musze.. bo glodna jestem ;p i znow mam zakwasy ;/ kurka wodna..
Takze dziekuje Merry za impreze ;] i ludziom, ktorzy sie na niej bawili ;p a bawili sie wysmienicie ;]
Dodaj komentarz