Pierwsze wrazenie... :-P
No wiec tak... obudzilam sie o 9:15... uhhh... cieshko bylo, ale dalam rade! :-P hehe... Umylam sie, zjadlam sniadanie, umylam buty i ubralam sie... Gotowa do wyjscia bylam... Balam sie jakos (wiadomo)... brzuch mnie zaczal z nerwow bolec :-P ale bylo okej :-) Zaparkowalysmy z mama samochod i poszlysmy do szkoly.... Ludzi pelno na boisku stalo... to oczywiscie poszlysmy tam :-P Na wejsciu spotkalam od razu kumpli z gimnazjum... z bylej klasy :-) i kolezanke, z ktora chodze do klasy, tesh z gimnazjum z klasy :-P Dyrektor gadal cos tam i zaczal wyczytywac klasy... zaczal od 1h, potem 1i i w koncu przeszedl do 1a... w tej klasie bylam ja... No i jestem! :-P hehe... :-) Przeszlismy z wychowawczynia do klasy i bylo tam jakies zebranie... Nagle wyleciala z tekste "Rodzice, mialy Wasze dzieci komers?" No to rodzice odp, ze tak... to ta znow "Garnitury kupywaliscie?" rodzice, ze tak :-p To ona znow "To w takim razie, gdzie one sa?". Jak to, gdzie... w dupie!!! W domu, w szafie wisza.... Na zawiadomieniu ze szkoly bylo napisane, ze to tylko spotkanie organizacyjne, a nie zadne rozpoczecie roku!!!! Nikt tam nie bylo ubrany w garnitur, ani spodniczke i biala bluzke... No i sie okazalo, ze to bylo rozpoczecie roku szkolnego :-P pfpf... Wszystko jush mam pozaplacane :] wiec loozik... Wychowawczynie mam jakas Grazyne Cykman, bedzie mnie uczyla 4 przedmiotow bodajze... A wczoraj z bratem rozmawialam i on do mnie mowil, ze mam uwazac, zebym czasem z nia nie miala chemii... i wykrakal... uhhhh... a w dodatku jest moja wychowawczynia!!! :-P to jush w ogole... heheh :-) ale mam nadzieje, ze bedzie dopshe... dam rade!!! :-P Klasa ogolnie rozjebana... laski wszystkie na wybicie procz 2 :-p jak narazie... heheh... same takie bleeee.... na moje oko... :-p nie mowie, ze jestem piekna czy cos, ale wiecie chyba o co mi chodzi... A chlopacy w klasie.... hmm... 3 albo 4 jest ladnych :-) jeden taki no nawet.... tylko troszke zbudowany... :-P ale fajny :-) Jeden kumpel z bylej klasy znow jest ze mna... :] fajnie... bo go akurat lubilam.... :-P Jutro jush nie musze isc do szkoly, dla nas jest tylko msza... ale wiadomo, ze nie ide na nia, bo nawet nie wiem w jakim kosciele :-P ale i tak bym nie poszla, jakbym wiedziala, bo nie chcialoby mi sie wstawac o 7!!!! zeby tylko isc do kosciola i spowrotem. W czwartek ide na 8 do szkoly, zaczynam dwoma w-fami :-/ aua.... i mam 8 lekcji :-( fajnie sie zaczyna... zreszta bede miala po 7-8 lekcji codziennie, wiec musze sie przyzwyczaic... w srode ide tylko na popoludnie i koncze o 19:55 :-( auuuuuaa...!!!! Ale dobrze, ze tylko raz... bo inne klasy maja po 2, 3 razy na popoludnie, wiec dzieki bardzo. No!!! To koncze.... cIaUuUuU.... :****
Dodaj komentarz