Notka z wczoraj....
Cos mi wczoraj nie dzialalo i teraz zamieszczam notke z wczorajszego dnia....
Wlasciwie to dzisiejszy dzien nie byl rowniec zaciekawy... W szkole bylo calkiem, calkiem... Mama dzisiaj byla w szkole :p poniewaz na zebraniu znow by jej nie bylo, a wychowawca jush sie cos tam plul, ze moglaby przyjsc chociaz raz do niego przed praca na lekcji naszej. No wiec poszla... byla moshe z jakies 10 min, akurat mielismy informatyke z panem. Jak jush wszedl do klasy to sie go spytalam co mama mowila :p a on do mnie, ze mnie pochwalil i w ogole, ale ocenami z angielskiego nie byla zachwycona :( Wiem :/ Chu**** siem trzymam z angielskim, ale najwazniejsze jest to, ze nie grozi mi kibel !!!! Postanowilam, ze od poniedzialku biore sie za ten angielski!! Bo nie moshna tak dluzej, zebym do LO chciala isc z 2 z anglika. Zreszta ostatnio jak bylam pytana na angielskim to dostalam 2 i baba do mnie z pytaniem "Paulina Ty chcesz isc do liceum prawda?" a ja jej odpowiadam, ze tak, na to ona, ze "chyba nie myslisz, ze z 2 chcesz isc?", a ja, ze sie wezme do nauki i jush ;p i dala mi spokoj... glupi babsztyl :/ Nie lubiem jej!!! Ale co zrobic, takie zycie... Nie potrzebnie znow nam zmieniali nauczyciela od angielskiego! Z nia mialam w 1 klasie gimn, w 2 mialam z kim innym i mialam 4 i teraz znow mam z ta jedza :/ Dopra dosyc o niej!! Ehh... za godzinke mama przychodzi z pracy :/ Pefno pokrzyczy o ten angielski i bedzie jush dopshe... :/ Nie lubie jak krzyczy, ale co zrobic? :p Sama sobie na to zasluzylam... Ja jush chcem jutro, bo w koncu idem do fryzjera :) Zrobic sobie odrosty pasemek :p Tak mysle czy by nie wiecej walna tego blondu... ;p hyhy... Ahh... jush kce jutro!! :P Okej koncze, bo znow za dusho napisalam i nie bedzie Wam sie pewnie czytac chcialo :) Slodkich snof Wam zycze :****
Dodaj komentarz