Notka z wczoraj... :-p
Hmm... jakos te wakacje plyna nudno :-/ nie ma gdzie wyjechac w taka pogode, a tak to przynajmniej moznaby bylo nad jeziorko jakby bylo cieplusio... : ale dupa... Wczoraj tak mi sie nudzilo, ze postanowilam wziac rower i sama jechac do babci jakies ok 6km... jak nie wiecej :-) Bylo przyjemnie tak samemu sie przejechac... Wyjechalam jakies 20 min przed 17... Posiedzialam u babci (wlasciwie u cioci :P), zjadlam ciasteczko :p wypilam soczek... pokazalam fotki kuzynce, ciotce... z komersu i zakonczenia roku i tak jakos mi czas zlecial do 19... Dojechalam do domku... patrze na zegarek 19:32... tyle jechalam od babci... takim spokojnym tempem :] i nie zaluje, ze sama sie wybralam... powiedzialam sobie, ze teraz codziennie jestem na rowerze i tyle! :P Zjadlam kolacyjke i nagle domofon... kolega przyjechal obejrzec fotki... to musialam zejsc... ogladnal i weszlam do domku, dokonczyc ogladac moj serial :P O 21 jakos wyszlam sobie na dwor i tak siedzialam do 12... nie powiem bylo przyjemnie pogadac sobie z kolegami... tacy jacys inni byli... :p hahhaa A dzisiaj nie wiem co bede robila, pewnie na rower wyjde rowniez =] To bede konczyla... cIaUuUuUu... fotki nie wiem kiedy beda :((( ale jak beda na pewno napisze!!! :]]
Dodaj komentarz