No i mnie rozlozylo na czesci.... :-/ :-p

I co? I nic! Kupsko, Chorobsko, nie wiem :-/ grr...
Wczoraj kladlam sie spac z lekkim bolem gardla, a obudzilam sie z wielkim bolem! :-/ Mama natychmiast wyslala mnie do lekarza, a, ze mieszkam zaraz obok przychodni wiec poszlam... W ogole ludzi nie bylo, wiec szybko stamtad wyszlam... jak przelykam sline to az mnie piecze gardlo :-/ Bylam jush po leki... antybiotyk oczywiscie : i do piatku mam zwolnienie... Wiec nici z piatkowego pijanstwa ;-/
Niby powinnam sie cieszyc, ale jednak tak nie jest... Bo nie nawidze przepisywania lekcji, z ktorych i tak nic nie rozumiem, szczegolnie matematyka... musze byc na tej lekcji, zebym cos zrozumiala... Dzisiaj ominie mnie sprw z fizykii, niby tesh powinnam sie cieszyc, a jednak sie nie ciesze, bo z cala klasa razniej sciagac :-p Ale na szczescie tylko jeden sprawdzian mnie ominie...
To by bylo na tyle....

P.S. Wykrakalam sobie ta chorobe :-/