nerwowo.
Kurczę dzisiaj jest tak nerwowo, że szok.. wszystko na ostatnią chwilę jest robione :/ Tak się cieszyłam na samą myśl, że to już jutro to wesele, a teraz to już mam dosyć.. Ale całe szczęście dostałam bolerko do sukienki i torebkę turkusową, o którą w Lesznie jest tak ciężko, że koniec świata.. Kwiaty zamówione, telegramy kupione, prezent ode mnie kupiony i hmm.. posprzątałam już, ale to wszystko tak nerwowo, że masakra ;p A do tego wszystkiego nie wyszła mi kreska biała u dużego palca u nogi ;p i jak na złość mama zużyła cały zmywacz do paznokci przez zaledwie 2, czy tam 3 dni.. No, ale do sklepu nie chce mi się teraz iść:/ jestem zmęczona jak nigdy ;/ U spowiedzi też byłam.. I to chyba tyle!
A jeszcze dzisiaj do Basi ;) i później na purtelam! :)
To wesele mojej kuzynki! :)
ja chce ślubu ale chyba nie zdecyduje sie na pompe... żadnych wesel...
za to tobie gratuluje :))
Dodaj komentarz