Na szczescie ucichlo narazie.....
W czwartek u mnie w domu wieczorem byl koszmar!!! Masakra... ale nie chce jush o tym pisac, bo niepowolane osoby tego bloga czytaja... Na szczescie jest troche lepiej... przynajmniej spokoj w domu. Wczoraj w szkole zasypialam na lekcjach, bo zasnelam dopiero po 1 jakos... a na 8 do szkoly szlam. Dostalam 4 z biologii za sprw, na ktory sie w ogole nie uczylam... a mialam odpowiedzi na sciadze tylko na 3 pytania... :-) Glupi ma zawsze szczescie, tak samo jak z tej fizyki dostalam 5 za sprw... :-p az sie pan za glowe chwycil! haha :]] Z religii dostalam 2+ za kartkowke! hahah :-p i mam 5,5,2+ :-p a najlepsze jest to, ze sciagalam! :-p Jakos zle... :-p ale w tylku to mam... :-p Dzisiaj wstalam sobie przed 12 chwile... mama mnie obudzila telefonem! Ale brat odebral... :-p no i pozniej wlazl do mojego pokoju odslonil mi zaluzje i wyciagnal z lozka :-/ glupek... i musialam jush wstac, bo nie dal spac. Zjadlam sniadanie i zabralam sie za sprzatanie. Znowu caly dom musialam sprzatac :-/ Uwinelam sie w niecale 1,5h :-) Najpierw odkurzylam... zmylam naczynia, poscieralam kurze i umylam korytarz! A teraz siedze w mokra glowa i czekam az wyschnie... :-p Nudzi mi sie troche... wiec zabieram sie dalej za robienie tematu na godzine wychowawcza... Temat dotyczy narkotykow... :] Ciekawe, ciekawe... :-p Okej, to cIaUuU... :*****
Dodaj komentarz