• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • about-me
    • calaja
    • carnation
    • cici
    • hold-me-now
    • kamusia
    • karotka
    • kochanka z wyboru
    • kumcia
    • larive
    • malusia-zabcia
    • mojmalenkiswiat
    • sunkissed
    • unsafe
    • wena-marcia
    • wercia88

mój

Mój M. :* [tzn. nie mój, ale ma być znów mój! :p] Ty wiesz..

Kolejne samotne Walentynki.. nie lubię tego święta skoro spędzam je sama..

Nie mam głowy do zebrania się do nauki prezentacji maturalnej ;/ jak ja mam to zrobić ?? :( czy ktoś nauczy się za mnie? przez dwa tygodnie nie uczenia się, jak tu wziąć się do nauki..

09 lutego 2008   Komentarze (8)
mój  
clou
12 lutego 2008 o 13:20
Oh, Paula! Przeczytalam o Twojej kolizji autem! Jaki pech. Wszystko juz ok? Hehe, wybacz ale tak mnie rozsmieszylo. A widzisz ja mam prawko od jakis 2-och miesiecy i nie jezdze wcale. Moze bym miala juz z 5 takich stluczek;)
A walentynku to glupie komercyjne swieto ktorym nie nalezy sobie glowy zawracac. Prezentacja maturalna? Hmm, wg mnie to lepiej "odbebnic" wczesniej zeby miec juz z glowy.
calaja
11 lutego 2008 o 08:49
wiesz Paulus ja mam narzeczonego ale Walentynki wypadaja w tygodniu, wiec spedze je tez sama. To dopiero klops hehe.
malusia-zabcia
10 lutego 2008 o 15:50
Hmm...znowu Twój? Miło mi to słyszec:) A ja do walentynek ma nastawienie raczej obojętne, pomimo tego ze sama nie jestem:)
A imion na M. nadal nie lubie:)
Pozdrawiam:*
about-me
10 lutego 2008 o 11:24
spędź walentynki z M ! :D
larive
10 lutego 2008 o 11:08
Wiem, że ciężko wraca się do nauki po przerwie :)
Ja w sumie lubiłam się uczyć, nie musiałam wkuwać jakoś samo mi wchodziło do głowy i już zostawało :)
Nauczysz się zobaczysz :)
Justys
09 lutego 2008 o 17:10
Walentynki to ja mam gdzies i ide do pracy na 10 h.:) Kumcia
semisweet
09 lutego 2008 o 16:59
a tam walentynki, wielka sprawa... a ja nie mam głowy do pisania pracy dyplomowej, to jedziemy na tym samym wózku:)
carnation
09 lutego 2008 o 15:42
ja tez nie lubie walentynek. Sama nie jestem, a swieta nie lubie ;)

Dodaj komentarz

Paula^^ | Blogi