Male refleksje z mojej strony...
No wiec wczoraj zrobilam sobie ten projekt z angielskiego - bez slownika sie nie odbylo :-p Zrobilam notatke z Ochrony Wod i zadanie z matmy jush na srode :-p Nigdy nie mialam takiego zapalu do robienia lekcji przedwczesnie, nawet gdy bardzoooo.... sie nudzilam! A teraz nie wiem co sie ze mna stalo... Stalam sie jakas inna??? Moze te oceny jakie mam do tej pory (sa swietne, lepsze niz w gimnazjum!!!) mnie jakos tak motywuja do dalszej pracy... Nie wiem, na pewno nie jestem kujonem, ani zadnym prymusem (co to, to nie ja!!!!) jak mowia niektorzy : Chcialabym, zeby takie oceny zostaly u mnie przez nastepne 3 lata jeszcze.... az do 4 klasy :] Zeby moj zapal do nauki nie ochlodzil sie... No, a tak poza tym to w sprawach milosnych u mnie nadal swieci sie S-T-O-P !!!! : Dlaczego? : innym na blogu pisze zawsze (jesli maja takie notki zwiazane z tym co ja pisze :P), ze najpierw my musimy pocierpiec w samotnosci, zeby pozniej moc cieszyc sie tym szczesciem - kochania przez druga osobe!!! Moze to jest prawda??? Moze jush niedlugo ktos mnie pokocha? A moze jush mnie ktos kocha, ale ja o tym nie wiem? Moze jest zbyt daleko, ze ja tego nie widze? Albo zbyt blisko, zebym to zauwazyla??? Nie wiem.... Ale chcialabym byc dobrej mysli i bede!!!! Bede? Ja sobie to tylko tak wmawiam, nie uwierze w to, poki sie nie przekonam... Wiem, ze wmawianie nie jest dobra rzecza, ale ja chyba tak musze. Musze... chce czuc sie dobrze narazie w tym pustym swiecie... i dlatego tak robie. No nic na refleksje mi sie zebralo... Bede konczyla, bo czas posprzatac w domu :-/ cIaUuUuu.... :****
Dodaj komentarz