mała rzecz, a cieszy :)
Właśnie wróciłam z miasta z mamą.. już myślałam, że naprawdę nic sobie nie kupię... a tu w ostatniej chwili srebrne balerinki w Diversie zakupiłam :) przecenione z 99,90 na 49,90 także zakup udany :) i dzienniczek z Kubusiem Puchatkiem i notesik z Tygryskiem ;p i mam nowy piórnik ZIELONY!! z żabką! :p i kolorowe długopisy :p haha małe rzeczy, a tak bardzo cieszą :) hehe :p A jutro paznokcie i znów się będę uśmiechać :D Bo ja jeszcze jak taka mała dziewczynka, lubię bajkowe rzeczy :p
A co do tych horoskopów, to ja się naprawdę nie sugeruję tym.. poprostu tak piszę :) po części się w sumie one sprawdzają, więc co ja za to mogę? :p więc się dzielę uwagami z Wami :p hehe :)
Ja myślę, ze każdą kobietę cieszą jakieś drobiazgi:)
no no. już nie kłam. sugerujesz i wierzysz w te horoskopy jak cholera! :D haha
też czytam, ale coś sie nie sprawdzaja, wieć niech mnie w dupe pocałuja te wszystkie wrózki i te dziwolagi :pp
nooo! to uśmiechamy się razem :))
Dodaj komentarz