dziekuje :**
Ehh... i juz po :> no coz... 18nascie ma sie raz w zyciu, prawda? :D Impreza byla przednia... prezenty, kwiaty i pieniadze! :] Powiedzialam,ze nie bede pila alkoholu przynajmniej nie tyle,zeby sie upic.. wypilam 3/4 piwa 0,5l - jakos mi nie smakowalo!!! fuuuu... no i oczywiscie symbolicznie szampana.. ;] a moj Picolo w bagazniku lezal! :/ ;p
Tance, hulance, swawole... haha ;] meksyk ;p nogi to czuje jak mnie bola do teraz ;/ ;p poszlam spac po 4,a wstalam juz o 10... a teraz padam.. ale jeszcze trzeba korytarz umyc ;/
Apropo prezentow - dostalam takiego zajebistego
ogolnie dzieki wszystkim :*****
A oto troche fotek :D
a tu mis z moja stara myszka ;]
Dodaj komentarz