Bez tytułu
Hahahahahaaha...bylo dopshe, ale nie super :] normalna impreza :-p tyle, ze bylam wiecej wstawiona niz zwykle :-p
Wypilysmy jednak 0,5 Absolwenta, bo Bolsa jush nie bylo :-( i typowo lalam do gardla z butelki sobie!! Lepiej wchodzilo, niz jakies drinki...
Sandra, z ktora pilam, nie weszla od razu do Relaksu, bo ledwo sie na girach czymala... a ja w tej kolejce prawie popuscilam w gacie, tak mi sie siku chcialo!!!! Jak nigdy... Ledwo co weszlam do srodka, biegiem do kibla.... Z 5min mi cieklo! :-p
Wyrwalam jakiegos pana na raz.... [nie wiem co z Zurkiem... nie chce mi sie opisywac... : ]
Dzisiaj kac straszny!!! :-/ Wstalam po 7 rano, bo bylam taka glodna, ze sz00k, zrobilam sobie tosty, zjadlam i popilam pomaranczowym soczkiem z lodowki :] i poszlam dalej spac...
Wstalam o 12:30 i tak trwam do teraz...
Szybko glowe umylam, bo tata dzwonil i sie pytal, czy ma po mnie mama przyjechac na obiad do babci... Wiadomo, ze tak!!! :] Ten babciny rosolek!! mmmmmm..... ehhh :] Najlepsza rzecz na kaca i po imprezie!!! :-p
Okej za bardzo sie chyba rozpisalam, wiec zakoncze jush ta notke.... :*
A ja i tak sobie Zurek z Toba porylam, wiec wiesz.... [nie to, ze on nie chce, tylko chore to jest na odleglosc...!!!! :-/ ]Mogles mi sie wtedy nie snic, wszystko potoczyloby sie inaczej...
wpadni do mnie zostaw sladzik!!
www.marydka.mylog.pl
Dodaj komentarz