Bez tytułu
niedawno wrocilam z rowerku... ale mnie tylek boli, ze szkoda slow :-p jutro pewnie na ubikacje nie usiade... hahaha :-p ale przydalo sie.. :-) tak fajnie... ehh ;-) zaczynam jezdzic rowerkiem... ;]
wyslalam we wtorek list, tym razem jush na ten dobry adres... teraz czekam.. jutro pewnie dojdzie... napisal sms-a, ze: "nie ze znowu masz chyba lof :p" odpisalam, ze mialam zawsze, a on na to: "no to sie porobilo :p" - nie wiem co o tym myslec.. chcialabym byc dobrej mysli... dzis go widzialam.. ale nie bylam pewna czy to on... przyslonil znow caly swiat!
ehh.. pragne Cie ;-/ a zarazem Kocham.
Dodaj komentarz