• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • about-me
    • calaja
    • carnation
    • cici
    • hold-me-now
    • kamusia
    • karotka
    • kochanka z wyboru
    • kumcia
    • larive
    • malusia-zabcia
    • mojmalenkiswiat
    • sunkissed
    • unsafe
    • wena-marcia
    • wercia88

Bez tytułu

Wczorajsza imprezka byla okej,okej... :-p hehehehh
A takie oto cudo!! postanowilam sobie kupic na 18-te urodziny!!! czyli jush w grudniu... tzn. nie wiadomo, byc moze otrzymam takiego maluszka od kuzynki i kuzyna... bo rozmawialam o tym z nimi ;-p ale nigdy to nie wiadomo... bo bez rodowodu kosztuje nie mniej niz 200-300zl :-p heh :-) ale jesli nie,to i tak za otrzymane pieniadze kupie sobie takiego!!! nie bedzie mnie obchodzilo,ze rodzice nie chca psa ;-/ beda postawieni przed faktem dokonanym i koniec kropka! wiem,ze pies to sa wielkie obowiazki!!! ale ja od dawna o takim marze... w ogole o psie, to od dziecinstwa, najmlodszych moich lat... no!
A teraz jest mi jakos dziwnie... :-(
Cytat z kolejnej ksiazki,ktora dzis skonczylam czytac ["Agaton - Gagaton: jak dobrze byc soba" - Marty Fox] - "W Slowniku etymologicznym Brucknera slowo to pisane jest przez samo "ha" i oznaczalo w XVI wieku okrzyk bojowy. Wyobraz sobie,mamus... rycerz na koniu jechal w boj, szedl do ataku i krzyczal: "A huj"! I nikt nie mial mu tego za zle, bo slowo znaczylo, co znaczylo."
A dzisiaj zaczynam czytac kolejna ksiazke: "Kolacja na Titanicu" - Krystyny Boglar

 

16 lutego 2006   Komentarze (6)
my_space
17 lutego 2006 o 17:45
Ja kiedys tez takie marzenie mialam...spelnilo sie ....a teraz umarlo :( Serce peklo ...
pAuLa^^ -> carnation
16 lutego 2006 o 23:01
Racja, racja;) heheheh :P
^mArTa^
16 lutego 2006 o 22:40
widze, ze cos dopisalas ;p
tylko \'kolacje na titanicu\' czytalam, ale to w gimn. bylo :P
carnation
16 lutego 2006 o 22:32
a jednak poszlas na imprezke, i bardzo dobrze :)
Pieska bym nie chciala bo sie ich boje. Kiedys mialam szczeniaka dalmatynczyka i po kilku dniach musielismy go oddac bo tak sie go balam!
Agatona gagatona tez czytalam :) Czy to nie w tej ksiazce agaton jechala z mama tramwajem, wszedl kontroler, one nie mialy biletow ale agaton wygrzebala jakies stare juz skasowane ze smietniczka? :) (przewaznie z ksiazek pamietam jakies malo znaczace szczegoly ;)
ERRAD
16 lutego 2006 o 20:41
Są urokliwe i... Wiem, że postawisz na swoim (upór kobiety jest czymś, z czym nie należy walczyć))
^mArTa^
16 lutego 2006 o 20:04
no imprezka okej :P
sliczniutki piesek! :D u mnie brat i mama zostali przed faktem dokonanym postawieni jak tata kupil psa, ale pokochali go i juz! :P oprocz spacerow to wcale nie az taki obowiazek ;p
ciekawa jestem czy sobie go kupisz... ;p

Dodaj komentarz

Paula^^ | Blogi