Bez tytułu
Wczoraj wkoncu poczulam swiateczny klimat! Tak.. bylam z mama na zakupach ponad 2h! Jush wtedy zaczynalam czuc... :-p hehe :-) Ale wszystko bylo pieknie, gdy mama jush ubrala choinke... w tym roku zywej sobie zazyczyla.. pachnie lasem... gdy zapalila lampki.. ciemno w domu, i tylko one oswietlaly pokoj... pieknie :-)
A jutro na zakupy :-) uhhh... takie moje! :-p
fakt - moją choinkę też ubieram dzień, albo dwa przed...
pozdrawiam...
U mnie w domu nigdy nie bylo zywej choinki i chyba nie bedzie. Ja marudze w domu ze co to za swieta bez prawdziwej choinki no ale niestety- choinka zawsze stoi kolo kaloryfera wiec za dlugo by u nas nie pozyla :(
Dodaj komentarz