Bez tytułu
Wczorajsza impreza nie nalezala do najprzyjemniejszych :-/ wrecz rzeklabym, ze byla jak dla mnie strasznie pechowa! :-/ Wchodzac do Relaksu.. [scisk na 106, czulam jak miazdza mi klatke piersiowa!!!] o drzwi rozwalilam palec!!! az do miesa :-/ bo nie moglam podniesc reki w gore, wiec musialam przejechac po drzwiach.. dobrze, ze jeszcze kurtki nie rozwalilam! :-/ przez cala impreze praktycznie mi z tego palca krew ciekla.. ehhh.. :-(( bolalo... ale to jeszcze nic... Zmeczone nogi daly o sobie znac, wiec postanowilam sie na chwile usiac w boksie i co? :-/ dostalam w dziob! ze szklanki :-/ takiej ciezkiej.. bo jakis pojebany wielki pan.. wyjebal ja ze stolu ;-/ tylko dlatego, ze jego laska rozmawiala z jakims kolesiem.. no przeciez ten facet jest jaki pokurwiony! dostalam z tej szklanki pod okiem w ta kosc :-( mam lekkiego siniaka dzisiaj :-( i jeszcze w kolano z tej szklanki, na ktorym tesh mam siniaka i guza.. :-/ matko swieta.. masakra! :-/ rozpidziaj sie w chuj robi w tym Relaksie! I postanowilam sobie, ze wiecej nie pojde od razu jak otworza Relaks!!! tylko pojde po 22 zeby sie nie pchac! nawet zaplace to 20zl! ale zdrowie wazniejsze niz jakies pare zlotych! :-( Kiedys musialo to nastapic, zebym sie przekonala... Palec w bandazu... :-
A tak poza tym to impreza byla okej.. byl "moj" kafar.. boshh.. ten pan jest cudowny! i wzdycham za kazdym razem kiedy go widze! :-
Mnie z kolei zawsze piwem oblewają z góry na dół, ehh.
Ty to pecha mialas :P Ale impreza ogolnie fajna! :D
Dodaj komentarz