Balon..
Pelna nadzieji na lepsze jutro... - ta nadzieja chyba ulatuje z dnia na dzien :-( na koniec nic jej nie zostanie.. czuje sie jak balon.. nadmuchany na full i ktory po kilku dniach... odchodzi, zostaje sam flak :-/ ehh.. Nie wiem co mi jest.. Naprawde brakuje tego meskiego ramienia?! Odrzucilam milosc mi dana.. podana na tacy.. nie chce jej, nie czulabym sie dobrze z tym panem... wiem to, czuje... Nie moglabym zyc wiedzac, ze nie kocham go, a on mnie tak.. ze kocham innego.. Nie potrafilabym.. musialam zranic..I moze dlatego teraz zycie plata mi takie figle? jakie ja splatalam jednemu.. czy nawet dwom... Mniejsza o to...
A tak w ogole, to chce kafara i chuj! :-/ [sorry za przepiekna polszczyzne!!]
Jutro moze wezme do szkoly aparat to jak beda jakies ladne fotki, to wrzuce Wam w tych brylach :-/ haha :-p
Plany na sylwestra jush raczej sa.. :] ale jak do domu wrocimy, to ja nie wiem! :-p
Zazdroszcze planow na sylwestra. Ja takowych nie posiadam i najprawdopodobniej bede siedziec w domu (tzn z Tomkiem) :(
No, ja tez kogos chcialam, nie dostalam to.... NARA :P
No, pokaz foty w okularach, na moje to ladnie ci w nich! :D
heh sylwek :P
Dodaj komentarz